STRZELCE W CENTRUM NEGOCJACJI. KOMPROMIS CORAZ BLIŻEJ

Nasze miasto zostało wybrane na kolejne miejsce spotkania zwaśnionych stron, spierających się o podział unijnych dotacji. Władze województwa i samorządy zrzeszone w ramach MOF dyskutowały tu jednak na innym poziomie emocji. Uczestnicy podkreślali, że w Strzelcach zauważono pierwsze symptomy porozumienia.

Na miejsce kolejnego spotkania Strzelce zostały wskazane przez Urząd Marszałkowski pod koniec listopada. Kilkunastu przedstawicieli władz regionu i lubuskich samorządów zasiadło w Sali Konferencyjnej Urzędu Miejskiego. Miało to miejsce po kilku poważnych spięciach, które szeroko opisywały media regionalne. Prezydent Zielonej Góry zarzucał marszałek województwa zawłaszczanie środków unijnych, marszałek zaś obwiniała prezydenta o skłócenie samorządów. – Wiem, że nie wszyscy będziemy w stu procentach zadowoleni z podziału tych pieniędzy, ale spotkajmy się w tych rozmowach gdzieś po środku i znajdźmy rozwiązanie. Nie chodzi o to, by ze sobą walczyć, nikt nikomu nie chce niczego zabierać. Chodzi o rozwój naszych obszarów miejsko-wiejskich i naszych mieszkańców – mówił otwierający spotkanie Mateusz Feder – Mam nadzieję, że Strzelce zapamiętane zostaną, jako miejsce, gdzie znaleziono wspólny język – dodał.


Spór o pieniądze unijne toczy się od ponad roku. Cztery Miejskie Obszary Funkcjonalne, zrzeszające ponad 60% mieszkańców Lubuskiego, w tym mieszkańców naszej gminy, przekonują, że w nowej perspektywie potrzebują więcej pieniędzy na kluczowe inwestycje w ramach tzw. ZITów. – Jesteśmy samorządami, które napędzają rozwój regionu, wypracowujemy wskaźniki umiejętnie wydając pieniądze unijne – mówiła w Strzelcach Iwona Olek, wiceprezydent Gorzowa.
Wtórował jej wiceprezydent Zielonej Góry – Zaproponowana stawka 184 euro na mieszkańca jest niewystarczająca. Chcielibyśmy, aby dwa największe miasta, ale także ponad 20 naszych partnerów miało większy udział w tej perspektywie – podkreślał Krzysztof Kaliszuk.
Obecny na spotkaniu wicemarszałek województwa zapewnił, że MOF-y są ważnym elementem rozwoju regionu, ale podział środków równy dla samorządów zrzeszonych w MOF i porozumieniach uznaje za sprawiedliwy. – Rozumiem wasze stanowisko, ale proszę także zrozumieć nasze podejście. Chcemy zniwelować wszystkie deficyty, każda złotówka z tych 915 mln euro trafi do mieszkańców regionu w sposób zrównoważony – mówił Marcin Jabłoński – Zapewniam, że gminy zrzeszone w ZIT-ach będą mogły startować w konkursach otwartych – dodał.
Na spotkaniu zaproponowano powołanie specjalnej grupy roboczej, której zadaniem będzie doprecyzowanie szczegółów ostatecznej umowy. – Uszczegółowimy podział środków na poszczególne działania, tak by można było określić, ile pójdzie na inwestycje twarde, obszary wiejskie i miękkie projekty społeczne – zapewnił Mateusz Karkoszka, reprezentujący wraz z wiceprezydent Olek nasz ZIT w negocjacjach. Grupa ma zacząć pracować już w grudniu.
Obecny na spotkaniu dyrektor Departamentu Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich podkreślił, że wsie w nowej perspektywie na pewno dostaną dużą szanse. – To ponad sto milionów euro na małe miejscowości. Prowadzimy transparentne konkursy, w których także ZIT-y będą miały swój udział – zapewnił Arkadiusz Dąbrowski.
– To było bardzo dobre spotkanie. W końcu bez nerwów i niepotrzebnych emocji. Idziemy w dobrym kierunku – podkreślił na koniec wicemarszałek Jabłoński.

red

You may also like...

Dodaj komentarz

Skip to content