SPÓR RADNYCH O SZPITAL. PREZES ODWOŁANY

To był intensywny miesiąc w Starostwie. Dyskusja nad Raportem o Stanie Powiatu zamieniła się w gorący spór o szpital. Kilkanaście dni po tym wydarzeniu pracę stracił prezes lecznicy Maciej Bak. A radni na dodatkowo zwołanej sesji nadzwyczajnej debatowali o liście lekarzy, którzy mieli sygnalizować dramatyczną sytuację w drezdeneckiej placówce.
Czerwcowa sesja była jedną z najważniejszych w roku. To na niej radni decydowali o absolutorium dla Zarządu i o przyjęciu Raportu o Stanie Powiatu. Zarząd otrzymał absolutorium i wotum zaufania, ale nie były to głosowania jednomyślne. Podczas dyskusji nad Raportem rozgorzał spór o to, czy lecznica jest właściwie zarządzana.
Radny Jan Kuchowicz ubolewał, że prezes Maciej Bak nie pojawił się na sesji. – Prosiliśmy o to na ostatniej komisji, prezes powinien być gotowy na spotkanie z nami – mówił radny. Starosta odpowiedział, że Maciej Bak nie przybył ze względów osobistych. – Zapraszaliśmy prezesa, ale wynikły mu sprawy rodzinne. Proszę nie podejrzewać nas, że chcieliśmy coś zaciemnić – mówił Bogusław Kierus.
Radny Ryszard Hatała podkreślił, że Raport w bardzo dobrym świetle przedstawia sytuację szpitala, a według niego jest inaczej. – Mogłoby się wydawać, że wszystko idzie w dobrym kierunku. Ale dziś zadzwonił do mnie pracownik Spółki z pytaniem, czy wiemy co dzieje się w lecznicy i dlaczego nic z tym nie robimy – mówił radny – Na chirurgii jeden lekarz ma 70% dyżurów w miesiącu, aż 6 dni pod rząd. Czy to bezpieczne dla pacjentów? Na chirurgii podobno zaprzestano operacji planowych. Czy to prawda, że na internie za chwilę zabraknie lekarzy? Bo nie ma woli przedłużenia umów. Czy ktoś z nimi w ogóle rozmawia? Jeśli to prawda to szpital się zwija, a nie rozwija. Czemu nas o tym nie informowaliście? – pytał radny.
– Przypominam, że jesteśmy w punkcie dyskusji na temat raportu o stanie powiatu, a ten nie dotyczy tylko szpitala. Nie znamy tych statystyk, prosimy przedstawić je pisemnie. Prześlemy je prezesowi. O trudnej sytuacji kadrowej informowaliśmy radnych na bieżąco od wielu miesięcy – odpowiedział B. Kierus. O dyskusję nad raportem, a nie tylko o szpitalu apelowali też przewodniczący rady Zbigniew Kubasik i wicestarosta Paweł Antczak. Radny Mateusz Karkoszka podkreślił jednak, że sesja absolutoryjna to właściwe miejsce na rozmowę o stanie drezdeneckiej lecznicy. – Oceniamy, jak zarządzacie dziś najważniejszą placówką w powiecie. A to co się w niej dzieje to naszym zdaniem brak nadzoru ze strony Zarządu Powiatu, brak odważnych decyzji i brak strategii Spółki – mówił radny Nowego Powiatu – Pacjenci skarżą się dziś na obsługę w poradniach, dostęp do leczenia jest coraz trudniejszy. Zaraz zaczną nam uciekać do innych szpitali. I stracimy to, co tyle lat budowaliśmy. Dlatego nie mówcie, że to nie czas na takie dyskusje – dodał. Radny Andrzej Bajko odniósł się do wyniku finansowego zawartego w Raporcie o Stanie Powiatu. – Albo prezes pomylił się w wyliczeniach, albo sytuacja finansowa jest bardzo zła. Brakuje mi 9 mln zł. I to mnie martwi – mówił radny Ponad Podziałami – Jak jestem radnym od 20 lat w każdej kadencji zawsze, ponad wszelkimi sporami, szpitala broniliśmy, ale jeśli będzie dalej taka tendencja to ten szpital będzie na równi pochyłej. Byliśmy przekonywani, że w Spółce jest dobrze. A tak nie jest. – dodał. Starosta zadeklarował, że przenalizuje kwestie finansowe, ale nie przypuszcza, żeby w Raporcie pojawiły się jakieś błędy. – Przypomnę, że rok 2021 był rokiem specyficznym ze względu na pandemię. Sytuacja zmieniała się co pół roku. Raz lecznica działała normalnie, innym razem była Covidowa. Więc jak można udowadniać, że szpital jest źle zarządzany i że nie ma nadzoru – odpowiedział B. Kierus. Radny Karkoszka zapytał, czy Zarząd ma w planach zakończenie współpracy z prezesem Bakiem. Starosta zaprzeczył.
Sytuacja zmieniła się po kilku dniach. Okazało się, że obawy radnego Hatały nie były bezpodstawne. Lekarze interniści faktycznie nie podpisali umów, dlatego oddział wewnętrzny został zamknięty do odwołania. Wtedy na wniosek radnego Dariusza Woźniaka z Nowego Powiatu zwołana została sesja nadzwyczajna.
Ale to nie koniec zawirowań, bo prezes Maciej Bak ostatecznie jednak prace stracił. Starostwo poinformowało o tym dwa tygodnie po opisywanej wyżej dyskusji. Nowym prezesem została dotychczasowa pracownica lecznicy Agnieszka Banaszek. A do tego lekarze z drezdeneckiej Spółki przesłali list do Rady, w którym domagali się kolejnych zmian i interwencji ws. zarządzania placówką.
Na sesji nadzwyczajnej, która odbyła się 7 lipca starosta zaapelował, by nie rozdmuchiwać sprawy szpitala, bo to nie służy lecznicy. – Decyzję o zmianie prezesa podjęto po głębokiej analizie, a także w związku z zawieszeniem działalności oddziału wewnętrznego. Dajmy czas nowej prezes. Sesja nie jest miejscem na taką dyskusję. Może to skutkować niechęcią pacjentów do leczenia w Drezdenku i trudnościami ze znalezieniem lekarzy do pracy – powiedział starosta Kierus.
Innego zdania był radny Bajko. – Najwyższy czas, aby o szpitalu rozmawiać oficjalnie i głośno, dosyć zamiatania spraw pod dywan i nieodpowiadanie na nasze pytania – powiedział Andrzej Bajko – Dlatego wnioskuje o odczytanie listu lekarzy, który wpłynął do radnych – dodał.
Listy wpłynęły dwa. W jednym lekarze zarzucali niekompetencję kierownictwu lecznicy, w drugim kierownictwo odpowiadało na zarzuty. Leszek Nowak z klubu PiS, który prowadził sesję, zaapelował, by nie upubliczniać listu, bo był on kierowany do Rady i każdy z radnych się z nim zapoznał. Podobnego zdania był Tadeusz Bednarczuk z klubu PiS. – Nie roztrząsajmy tego publicznie. To delikatne informacje – powiedział radny – Poza tym na podstawie tych dwóch listów mam dziś wątpliwości kto ma rację w tym sporze – dodał członek Zarządu.
– W liście zwarte są dane, które przyprawiają o ciarki. A te dwa pisma przedstawiają dwie różne rzeczywistości. Nie bawmy się w sędziów. Nie upubliczniajmy tego – mówił wicestarosta Paweł Antczak. Na ten zarzut odpowiedział Jan Kuchowicz – My nie chcemy rozstrzygać, tylko poinformować opinię publiczną, co się w szpitalu dzieje. Na facebooku widzimy jedynie, jak się panowie bawicie na różnych wydarzeniach, a jak przychodzą poważne tematy to nie chcecie o tym rozmawiać – mówił Jan Kuchowicz – Ostrzegaliśmy was, że z poprzednim prezesem były problemy w innych placówkach. Atmosfera w szpitalu jest nie do wytrzymania, na ulicach w Drezdenku też. Zapewniał mnie pan wicestarosta, że trzyma rękę na pulsie i co się stało – pytał radny Kuchowicz.
– Niczego nie zatajaliśmy, na każde wezwanie rady prezes się stawiał. Jeśli chodzi o facebooka, zawsze pan może przestać nas obserwować. Tam jest tylko wycinek naszej pracy, bo pracujemy dużo ciężej. Problem taki jak w szpitalu w Drezdenku jest w całej Polsce. I nie chodzi o pieniądze, bo u nas lekarze mają stawki jedne z wyższych w województwie – odpowiadał B. Kierus.
Radny Mateusz Karkoszka pytał, dlaczego starosta na poprzedniej sesji stwierdził, że nie ma planów zwolnienia prezesa, a mimo to podziękował mu za współpracę. – Przecież trudna sytuacja w Spółce jest nie od dziś. Jeśli nie chcecie odczytać listu to pokażmy daty zawarte w tym piśmie. Ortopedia od 2021 r spadek zabiegów o 60%, radiologia bez tomografu od pół roku, endoskopia spadek badań o połowę, urologia i laryngologia według autorów listu praktycznie nie działają. A od niedawna zamknięta interna. I jak słyszę, że wy macie wątpliwości, kto w tym sporze ma rację i że nie wiedzieliście o tej sytuacji, to łapię się za głowę. To nie najlepiej świadczy o obecnym Zarządzie – dodał radny Nowego Powiatu.
Starosta odnosząc się do pytania dotyczącego zwolnienia prezesa przyznał, że nie mógł informować o tym fakcie publicznie. – Z nową panią prezes rozmawialiśmy już od maja. Ale przedstawienie tej propozycji Walnemu Zgromadzeniu odbyło się niedawno. Nigdy nie mówiliśmy, że w szpitalu jest idealnie, i że nie ma problemów. Ale cała odpowiedzialność nie może spaść na prezesa, Zarząd czy Walne Zgromadzenie. Mamy dziś rynek lekarzy, stąd te trudności – powiedział Bogusław Kierus.
Następnie odbyło się głosowanie nad upublicznieniem listów medyków, które wpłynęły do rady. Andrzej Bajko poinformował, że lekarze wyrazili na to zgodę. W głosowaniu za upublicznieniem było 7 osób (głownie radni Nowego Powiatu i Ponad Podziałami), 8 radnych zagłosowało przeciw (głównie radni PiS i PSL).
Na Sali była obecna także burmistrz Drezdenka, która wyraziła swoje zaniepokojenie sytuacją w Spółce. Podkreśliła jednak, że wierzy w dobre intencje władz powiatu. – Wszyscy samorządowcy w czasie pandemii pokazali, że zależy im na naszej lecznicy. Wierzę, że tak będzie dalej. Trzymam kciuki za nową panią prezes – powiedziała Karolina Piotrowska.
Agnieszka Banaszek poprosiła o czas i zadeklarowała, że zrobi wszystko, aby odwiesić oddział wewnętrzny. – Mam nadzieję, że wspólnymi siłami odbudujemy ten szpital, by działał jak przed pandemią – powiedziała prezes Spółki Powiatowe Centrum Zdrowia w Drezdenku.
red

You may also like...

Dodaj komentarz

Skip to content