Patryk Jarząbek kapitanem MKS Łucznik
artykuł z wydania z 14.09.2023
Patryk Jarząbek
Wiek?
24 lata
Kluby, w których grałeś?
– MKS Łucznik Strzelce Kraj.
– Impuls Wawrów
– Warta Gorzów
– Zawisza Bydgoszcz
– Meprozet Stare Kurowo
Pozycja?
Prawy obrońca
Największe piłkarskie sukcesy?
– gra w centralnej lidze juniorów
– drugie miejsce w Pucharze Polski Województwa Lubuskiego
– awans do trzeciej ligi
Piłkarski idol?
Moim piłkarskim autorytetem jest Cristiano Ronaldo. Jest to osoba, która ciężką pracą trafiła na piłkarskie salony.
—————————————————————————————————–
Jak to się stało, że nosisz opaskę kapitana MKS Łucznik? Od kiedy?
Dostąpiłem zaszczytu założenia opaski kapitana MKS Łucznik od pierwszego meczu rundy poprzedniego sezonu. Pamiętam jak trener Krzysztof Woziński na ostatnim treningu przed meczem powiedział: „Na jutro bierz opaskę kapitana”. Jest to dla mnie zaszczyt i duma.
Jakie role w dzisiejszej piłce pełni kapitan? Motywuje, uspokaja, rozmawia z arbitrem, broni interesów piłkarzy przed zarządem? Możesz podzielić się swoimi osobistymi celami jako kapitana drużyny?
Przede wszystkim ma motywować zawodników do walki i dawać wiarę, że wszystko jest możliwe. W trudnych sytuacjach dla zespołu musi zachować chłodną głowę. Powinien starać się rozwiązywać wszelkie konflikty oraz występujące problemy. Poza boiskiem powinien wykazywać zaangażowanie oraz dobre relacje z trenerem oraz zarządem.
Rozpoczęliście nowy sezon, jesteście na fali. Jak wygląda atmosfera w szatni? Czy jesteś zadowolony z wyników i występów swojego zespołu?
Atmosfera w zespole jest na pewno dużo lepsza niż w poprzednim sezonie. Doszło do nas kilku nowych zawodników, którzy grali w wyższych ligach. Dzielą się swoim doświadczeniem, podpowiadają, co można zrobić lepiej. Uważam, że z każdym meczem wszystko jeszcze bardziej się zazębia, co zaowocuje jeszcze lepszymi wynikami. Na pewno weszliśmy dobrze w sezon, bo uzyskaliśmy komplet punktów. Chociaż były mecze, w których po pierwszej połowie przegrywaliśmy, ale się nie podaliśmy i potrafiliśmy obrócić mecz na naszą korzyść. Kluczem do zwycięstwa jest nasza koncentracja.
A jak wygląda współpraca zespołu z trenerem Wozińskim?
Współpraca z trenerem stoi na wysokim poziomie. Każdy zawodnik ma również indywidualny kontakt z ,,Wodzem”, który często udziela indywidualnych rad. Trener chce dla nas jak najlepiej, stara się utrzymać dobrą atmosferę w zespole. Jest czas i miejsce na żarty, zabawę, ale i powagę. Jeśli przychodzi mecz lub ciężki trening, to wymaga od nas zaangażowania na 110%.
Dobrze ci się gra na obronie?
Czuję się bardzo dobrze na swojej pozycji, ponieważ boczny obrońca ma zadania defensywne jak i również ofensywne.
Jest kilku obcokrajowców w składzie – macie problemy z komunikacją?
Bariery językowej u nas nie ma. Zawodnicy z innych krajów dobrze mówią po polsku.
Marzysz o awansie? Czy możesz wymienić konkurencyjne zespoły, które uważasz za najpoważniejszych rywali w walce o awans w tym sezonie?
Każdy chciałby awansować ligę wyżej, ale tutaj trzeba zadać pytanie do zarządu oraz władz miasta, czy jesteśmy gotowi finansowo. Wiąże się to z dalszymi wyjazdami oraz większymi wydatkami.
Faworytów do awansu jest naprawdę sporo. Liga jest mocna, szczególnie groźni będą: Orzeł Międzyrzecz, LZS Bobrówko, Sokół Gościm
O braku awansu w poprzednim sezonie zdecydował jeden mecz. Jak radzisz sobie z presją jako kapitan, i jak pomagasz kolegom w utrzymaniu spokoju na boisku?
Podchodzę do każdego meczu z takim samym nastawieniem. Przed wyjściem na murawę dużo rozmawiamy, motywujemy się oraz koncentrujemy na ustalonej taktyce.
Jak oceniasz obecny zespół? Oglądając was, ma się wrażenie, że gracie koncertowo, by po kilku chwilach widzieć serię niedokładnych podań, kiksów, niepotrzebnych kiwek, złych decyzji i oddanej inicjatywie.
Jesteśmy mocnym zespołem, lecz czasami brakuje koncentracji i wiary w siebie. Staramy się nad tym pracować. Mamy nadzieje, że w tym sezonie pokażemy się z jak najlepszej strony.
Czego piłkarzom brakuje w Strzelcach?
Głównym problemem jak w wielu innych dyscyplinach sportu jest wynagrodzenie zawodników. Zdajemy sobie sprawę, że potrzebni są sponsorzy, aby klub mógł się rozwijać i pozyskiwać nowych zawodników.
Cieszy, że na meczach jest coraz więcej kibiców. Macie też swoich fanatyków, którzy dobrze Was dopingują.
W każdej dyscyplinie sportu kibice odgrywają bardzo ważną rolę. Dla nas również obecność kibiców na meczach ma duże znaczenie, czujemy ich wsparcie. Doping pomaga nam w walce o zwycięstwo.
W każdym meczu chcemy pokazać się z jak najlepszej strony. Aby każdy zobaczył, że stanowimy zgraną drużynę.
Na zakończenie, co chcielibyście przekazać fanom drużyny Łucznik, którzy was wspierają w dążeniu do awansu w tym sezonie?
Dziękujemy, że nas wspieracie i jesteście z nami w tych dobrych jak i złych chwilach. Zapraszamy na kolejny mecz u siebie z Rąpinem (16 września, sobota, godz. 16:00). A szczególnie liczymy na wsparcie w pojedynku z LZS Bobrówko. Mamy nadzieję, że dostarczymy wam wielu pozytywnych emocji.
Rozmawiał Eryk Szurko