NAJWIĘKSZA INWESTYCJA MIASTA NA PÓŁMETKU

Modernizacja strzeleckiej oczyszczalni wchodzi w decydujący moment. Lada dzień uruchamiany będzie osadnik, w którym dochodzi do najważniejszej części czyszczenia ścieków. Od jego skuteczności zależy, jak czysta woda z powrotem trafi do środowiska.

Mija rok od rozstrzygnięcia przetargu na największą inwestycję miasta ostatnich kilku lat. Modernizację oczyszczalni ścieków za 10,5 mln zł wykonuje firma Newater z Wrocławia. – Prace idą zgodnie z planem. Nie ma żadnych opóźnień. Na każdej radzie budowy wprowadzamy drobne korekty, które mają usprawnić  działanie obiektu – mówi Katarzyna Kołupajło kierownik inwestycji w Urzędzie Miejskim. Serce oczyszczalni jest już gotowe. Jest nim głęboki na kilkanaście metrów wielki okrągły basen zwany osadnikiem wtórnym. To tam ma miejsce finał przerobu ścieków. Nieczystości rozdzielają się na tzw. ściek oczyszczony i osad czynny. Ten oczyszczony po odpowiednim przerobieniu trafia jako woda do Młynówki. W nowym „basenie” ten proces będzie jeszcze skuteczniejszy. O czym przekonamy się jeszcze w kwietniu, bo wtedy planowany jest jego pierwszy rozruch. – Zrobione to zostanie na tyle sprawnie, że oczyszczalnia nie przestanie działać nawet na chwilę – mówi Honorata Krzysiek, kierownik oczyszczalni – Stary osadnik wtórny miał uszkodzoną konstrukcję i istniało niebezpieczeństwo zaburzenia procesu, a tym samym nie spełnienia wymogów określonych prawem ochrony środowiska – dodaje. Dotychczasowy osadnik także czeka gruntowny remont, ale będzie on spełniał zupełnie nowe zadanie. – Powstaną w nim komory tlenowej stabilizacji i zagęszczania osadów ściekowych. Usprawni to proces odwadniania osadów, które po przeróbce są wykorzystywane przez rolników – tłumaczy kierownik obiektu.  Oczyszczony ściek w formie granulatu służy jako nawóz i jest składowany na specjalnych poletkach osadowych, które PGK wykonało w 2018 r. Wcześniej osad nie był osłonięty przed deszczem, ani zabezpieczony przed przesiąkaniem. Strzelecka oczyszczalnia, dzięki ostatnim inwestycjom, staje się więc nowoczesnym i ekologicznym obiektem. – Tuż przed rozpoczęciem modernizacji mieliśmy kontrole z WIOŚ. Mimo złego stanu oczyszczalni parametry były w normie, ale w każdej chwili to się mogło zmienić – mówi Mateusz Karkoszka sekretarz miasta – Wydajemy ponad 10 mln na coś czego zwykły mieszkaniec nie zobaczy, ale mocno odczuje to nasze środowisko. Likwidujemy też groźbę płacenia kar, za źle oczyszczone ścieki. Chciałoby się zrobić za te pieniądze drogi i chodniki, ale miasto musi też inwestować w ekologię – dodaje. Oprócz nowoczesnych technologii mających wpływ na środowisko, obiekt będzie wyposażony w agregaty prądotwórcze, aby zabezpieczyć jego działanie w sytuacji odcięcia prądu. Inwestycja finansowana jest w całości z budżetu miasta. Prace mają się zakończyć w listopadzie tego roku.

red

You may also like...

Dodaj komentarz

Skip to content