Zaginiony 24-latek odnaleziony. Starsza kobieta z Wielisławic wciąż poszukiwana
W sobotę policja otrzymała zgłoszenie o zaginięciu 24-latka. Sytuacja była poważna, bo mężczyzna miał problemy zdrowotne, a temperatura była niewiele wyższa od zera stopni.
Do policjantów ze Strzelec Krajeńskich zgłosiła się rodzina młodego mężczyzny z informacją, że ten wyszedł z domu do lasu i nie ma z nim kontaktu. Zaraz po zgłoszeniu do pracy przystąpili policjanci, którzy sprawdzali wytypowane miejsca, do których zaginiony mógł pójść. Liczył się czas, bo mężczyzna nie był przygotowany do dłuższego przebywania na otwartym terenie. Dyżurny skierował do działań wszystkie dostępne patrole. W poszukiwania zaangażowali się również strażacy i służby leśne. Do pomocy w poszukiwaniach skierowano również specjalnie wyszkolonego psa. Podinspektor Emilian Pal – zastępca naczelnika Wydziału Konwojowego KWP w Gorzowie Wlkp. – zauważył w lesie młodego mężczyznę, który odpowiadał rysopisowi zaginionego. Ta informacja szybko trafiła do policjantów ze Strzelec Krajeńskich. Okazało się, że informacja od podinsp. Emiliana Pala była na wagę złota, bo osoba przez niego wskazana, to zaginiony 24-latek. Mężczyzna przeszedł od miejsca zamieszkania kilkanaście kilometrów. Był przemarznięty, jednak dzięki szybkiemu odnalezieniu nic mu się nie stało. Trafił pod opiekę medyków.
Niestety wciąż nie udało się znaleźć 80-letniej Stanisławy Blat, która tydzień temu zginęło w lesie w okolicy Wielisławic. Jak informuje strzelecka komenda policji, pod uwagę są brane różne scenariusze tej sprawy. – Sprawdzamy różne tropy, nie ustajemy w poszukiwaniach – informuje Tomasz Bartos, oficer prasowy strzeleckiej policji.