Z ostatniej chwili…
„Mężczyzna z siekierą wtargnął do szkoły i zastraszał uczniów?” – to stanowisko wystraszonych rodziców i uczniów Szkoły Podstawowej nr 2 w Strzelcach. Jak się jednak dowiedzieliśmy, prawda jest nieco inna.
18 października, kilka minut po godzinie 10.00 do naszej redakcji z prośbą o pomoc zwrócili się rodzice dzieci uczęszczających do Szkoły Podstawowej nr 2 w Strzelcach Kraj. Z ich relacji wynikało, że podczas lekcji wf-u na boisko szkolne wtargnął mężczyzna z siekierą i groził dzieciom i nauczycielowi, który natychmiast zabrał podopiecznych do szkoły. Całą sprawę zdementował dyrektor szkoły. – To nie jest prawda, proszę w tej sprawie skontaktować się z policją – mówił Andrzej Bajko. Jak informuje nas policja do incydentu doszło poza terenem szkoły, ale w jej okolicy. – Zgłoszenie w tej sprawie otrzymał dyżury o godz. 10.36. Wiemy, kim jest podejrzany. Aktualnie jest on poszukiwany do wyjaśnienia – mówi nadkom. Marcin Maludy, rzecznik prasowy KWP w Gorzowie Wlkp. Więcej informacji w tej sprawie udzielił nam rzecznik strzeleckiej KPP. – Rzekomo uczniowie szkoły zaczepiali mężczyznę prowadzącego chodnikiem rower. Ten przy rowerze miał jakiś pręt czy siekierę, zdenerwowany podobno odgrażał się dzieciom. Obecnie trwają czynności wyjaśniające w tej sprawie. Mężczyzna jest poszukiwany do wyjaśnienia. Policjanci byli już u niego w domu, sprawdzili też miasto – mówi sierż. szt. Tomasz Bartos.