„Chcę założyć własną szkołę tańca”

Olgierd Mierzyński ma 16 lat i połowę swojego życia trenuje bboying. Ciężka praca popłaca, bo młody mieszkaniec naszej gminy odnosi sukces za sukcesem. 

Na co dzień mieszka w Gardzku, uczęszcza do Centrum Kształcenia Ustawicznego w Strzelcach Krajeńskich, a po lekcjach od 8 lat jeździ do gorzowskiej szkoły tańca Higher Living. – Na pierwsze zajęcia zaprowadziła mnie  mama – wspomina Olgierd. – Pamiętam, że byłem trochę przestraszony i chciałem jak najszybciej stamtąd uciec, ale zaciekawiło mnie, jak tańczyli inni i powoli zacząłem się tym interesować. Poza tym mój trener Piotr Suchocki zobaczył we mnie duży potencjał i z czasem przenosił do bardziej zaawansowanych grup, w których były osoby na wyższym poziomie, a ćwiczenie z nimi pozwoliło mi szybciej i intensywniej rozwijać się – dodaje. 

8-letni trening zaowocował sukcesami. Do największych należy zaliczyć 1. miejsce w turnieju „Cypher Town” w kategorii 7 to smoke (Budapeszt, Węgry 2024), 1. miejsce „Tancbuda 8” w kategorii 1vs1 (Zielona Góra, Polska 2024), 3. miejsce „Tancbuda” w kategorii 1vs1 (Zielona Góra, Polska, 2023), 3. miejsce „Poznań Breaking Championship” w kategorii 1vs1 (Poznań, Polska 2023), 3. miejsce „Napad na Funk vol.7” w kategorii 2vs2 (Mogilno, Polska 2022). 

Breakdance to taniec, który wymaga morderczych treningów, więc Olgierd Mierzyński dwa razy w tygodniu jeździ do Gorzowa do szkoły tańca, a oprócz tego ma jeszcze indywidualne zajęcia ze znanym bboyem z Brazylii. 

– Zazwyczaj moje treningi trwają od 1 do 3 godzin. Do tego dochodzą treningi siłowe oraz akrobatyka, która bardzo przydaje się w tym stylu tańca – mówi Olgierd. 

Swoją przyszłość młody mieszkaniec Gardzka wiąże z tańcem. Zdradza, że myśli o założeniu własnej szkoły tańca. 

Rt 

fot. Archiwum prywatne

You may also like...

Skip to content