Kolejne morsy w naszej gminie
Morsowanie z roku na rok jest coraz bardziej popularne. Również na naszym podwórku nie brakuje miłośników zimowych kąpieli. Powstał nowy klub morsów „Morsy Tuczenko”.
„Morsy Tuczenko” to na tę chwilę 30-osobowa grupa morsów. Pomysłodawcą i założycielem funklubu morsowania jest Jacek Lewera. – W głowie urodził się pomysł na morsowanie w większej grupie i postanowiłem ogłosić informację na Facebooku i wśród znajomych – mówi Jacek Lewera. – Zgłosiło się kilkadziesiąt osób, co pozwoliło powołać do życia klub „Morsy Tuczenko”. Nie wszyscy nadal morsują, przychodzą osoby, które ze względów zdrowotnych po prostu nie mogą zażywać zimnych kąpieli, ale pragną uczestniczyć w spotkaniach, przynależeć do grupy. – Dzisiaj do klubu należy około 30 członków. Oczywiście, cały czas mogą do nas dołączać kolejni amatorzy morsowania – zaprasza pomysłodawca. – Zazwyczaj po prostu spotykamy się na wspólnej kąpieli, wcześniej, ogłaszając informacje na naszej grupie na Facebooku, a potem organizujemy ognisko albo grilla. Ważne jest to, że morsowanie jest dla nas czymś więcej, niż tylko moczeniem się w zimnej wodzie. Dla nas jest to sposób na wspólne spędzenie czasu. Jak rzucamy hasło, że tego i tego dnia się spotykamy, to każdy dokłada coś od siebie. A tu ktoś przyniesie jakieś ciasto, ktoś inny przyniesie mięso na grilla i kiełbaski. W ten sposób spędzamy wspólnie czas, ale także wszyscy staramy się, żeby to miejsce wyglądało schludnie, czysto, postawiliśmy wiatę – opowiada.
Spotkania odbywają się w soboty i niedzielę o godzinie 15:00 nad Jeziorem Tuczenko. Szczegółowe informacje zamieszczane są na bieżąco na profilu Facebook.
AL