WIELKIE BIEGOWE ŚWIĘTO
W niedzielę, 3 kwietnia w 14. PKO Poznań Półmaratonie wystartowało 6 010 zawodników, ale do mety dobiegło ich poniżej sześciu tysięcy, bo dokładnie 5995. Rekordów trasy nie było, ale to nie znaczy, że nie było życiówek. Sporo biegaczy zapamięta ten bieg na dystansie 21,095 km jako wyjątkowy. Do nich z pewnością zaliczać się będzie Agnieszka Goździcka i jej syn Maciej Goździcki.
Poznański półmaraton to impreza biegowa, która co roku przyciąga do stolicy Wielkopolski rzesze pasjonatów biegania z całej Polski oraz z zagranicy. Impreza odznacza się przede wszystkim wysokim poziomem organizacyjnym i jest również zaliczany do Korony Polskich Półmaratonów. – 3 kwietnia wzięliśmy udział wraz z synem Maciejem w Poznańskim Półmaratonie. – Uwielbiam biegać w tym mieście – mówi strzelczanka Agnieszka Goździcka. – Świetna trasa na szybkie tempo, wspaniała atmosfera, organizacja, kibice, no i oczywiście wszyscy biegacze, a wśród nich mnóstwo znajomych – opowiada. Bieg wystartował punktualnie o godzinie 10:00. Zarówno wśród pań jak i panów rywalizacja miała bardzo podobny przebieg. Na pierwszych kilometrach uformowały się czołowe grupki zawodników i zawodniczek. Od półmetka powoli odpadali z nich kolejni biegacze. Ostatnie kilometry triumfatorzy pokonywali samotnie. Łącznie na starcie 14. PKO Poznań Półmaratonu stanęło 6010 zawodników. Reprezentowali oni 25 państw. – Kilometry szybko uciekały, nie czuło się większego zmęczenia – relacjonuje Agnieszka Goździcka. – To jest zupełnie inne bieganie niż codzienne treningi. Tego nie da się przekazać, to trzeba przeżyć – dodaje. Strzelczanka uzyskała czas 01:51:48, tym samym zdobywając 325 miejsce na 1433 kobiet i w kategorii wiekowej 47 miejsce. – Z czasu jestem zadowolona, ale przyznam, że mały niedosyt jest, bo po cichu liczyłam, że może uda się pobiec ok. 01:50:00. Teraz przynajmniej jest motywacja na dalsze treningi – mówi biegaczka. Maciej Goździcki z kolei uzyskał 01:22:41, 171 miejsce na 5995 wszystkich uczestników i 37 miejsce w kategorii wiekowej na 681 biegaczy. – Jestem bardzo dumna z mojego syna Macieja. Jego zaangażowanie, ciężka, ale dająca mu dużą satysfakcję praca nad sobą, skutkuje coraz lepszymi wynikami – stwierdza Agnieszka Goździcka.
W planach ma na pewno jeszcze w tym roku dwa półmaratony, w czerwcu Grodzisku Wielkopolskim, a w lipcu Chrzypsku Wielkim.
AL