PODWYŻKI ZA WYWÓZ ŚMIECI? NA RAZIE ICH UNIKNIEMY
Firma PHU Komunalnik nadal będzie świadczyła usługi na terenie SGO5. Właśnie rozstrzygnął się przetarg na zagospodarowanie i wywóz odpadów, który wiąże nas z tą firma na najbliższe 3 lata. Za śmieci powinniśmy płacić podobnie jak do tej pory, ale szykuje się kilka ważnych zmian.
Komunalnik to firma, która odsługuje nas od dwóch lat. Choć nie jest idealnie, to pracownicy gminy podkreślają, że jakość, w porównaniu do poprzedniego odbiorcy śmieci, jest dużo wyższa. – Owszem, pojawiają się drobne zgłoszenia, ale jest ich zdecydowanie mniej niż np. w 2019, gdzie telefony były niemal codziennie – mówi Artur Skotarczak z Urzędu Miejskiego w Strzelcach.
Informacja o ponownym podpisaniu umowy z tą samą firmą niesie za sobą jeszcze inne korzyści. Gmina uniknie wymiany pojemników i nowej organizacji tras wywozu. Każdy nowy odbiorca śmieci uczył się przez pierwsze tygodnie poruszania po terenie SGO5, często opuszczając adresy oddalone od głównych dróg. Komunalnik ma już opanowaną logistykę, więc ten problem też nam znika.
Ale największym atutem jest zaoferowana cena, bo to ona kształtuje stawki za wywóz odpadów dla mieszkańców. Jeśli koszt wywozu tony śmieci byłby dużo wyższy niż w poprzedniej umowie Związek SGO5 zrzeszający Strzelce, Dobiegniew, Kurowo i Zwierzyn nie miałby wyboru i podniósłby cenę 29 zł, by być wypłacalnym. Tak było m.in. w Gorzowie, gdzie stawki za śmieci poszybowały po przetargu do 32 zł. – Po praz pierwszy Związek nie jest zmuszony, by wraz z nową umową podnosić ceny. Ale czy tak będzie do końca kontraktu? To zależy od nas wszystkich – mówi Mateusz Karkoszka, przedstawiciel miasta w SGO5 – Jeśli będziemy rzetelnie segregować jest furtka nawet na obniżkę ceny – dodaje.
Tak będzie w przypadku właścicieli kompostowników. Ponieważ odpad BIO należy do najdroższych ze wszystkich frakcji Związek podjął decyzję o ulgach dla osób, które same zagospodarują te odpady. Każda rodzina, która zrezygnuje z brązowych worków i wszystkie BIO wyrzuci na kompostownik otrzyma 4 zł na osobę, a nie jak do tej pory 4 zł na deklarację. Oznacza to, że czteroosobowa rodzina miesięcznie zapłaci mniej o 16 zł. Należy jednak pamiętać, że firma bardzo szczegółowo sprawdza odpady i jeśli BIO zacznie pojawiać się w zmieszanych ulgi zostaną odebrane.
Co się jeszcze zmieni? Żeby zmniejszyć koszty, a co za tym idzie nie podnosić ceny, zaplanowana jest tylko jedna zbiórka mobilna gabarytów rocznie. Te odpady oczywiście dalej można zawozić osobiście na PSZOK. Wprowadzono też podział odpadów BIO na dwie frakcje- kuchenne i zielone. Te drugie będą limitowane, do dwóch worków na wywóz. Zdarzało się często, że przed posesjami stało jesienią kilkadziesiąt worków ze zgniłymi owocami. Były to dodatkowe opłaty dla Związku, na które zrzucaliśmy się wszyscy. Dużą zmianą jest także przejęcie przez Związek PSZOKów. Teraz to SGO5 będzie kontrolować, co trafia na te punkty. To ważne, bo dzięki temu można zmniejszać koszty utylizacji odpadów, choćby przez ich sprzedaż do firm recyklingowych.
Kontrakt z Komunalnikiem wart jest 22 mln zł, ale może być dla nas droższy i zmieniony w trakcie jego trwania. – Nagły wzrost ilości odpadów, szczególnie przy zmniejszającej się ilości zadeklarowanych mieszkańców, nieregulowanie płatności przez właścicieli nieruchomości, brak segregacji, mieszanie odpadów pochodzących z działalności z tymi z systemu i szereg innych nieprawidłowości może przyczynić się do przewyższania kosztów nad wpływami i konieczności podwyżki – mówi kierownik biura SGO5 Natalia Mitrut.
Dlatego od nasz wszystkich zależy, czy stawka 29 zł na miesiąc zostanie utrzymana do 2025 roku. Lada dzień mieszkańcy otrzymają harmonogramy wywozów. Nowa umowa i nowe zasady zaczną obowiązywać od 1 czerwca 2022 roku.
sze