Pieniądze na sport

W tegorocznym budżecie do dyspozycji było około 400 tys. zł. Tradycyjnie większość z tego tortu przypadło klubom piłkarskim i kolarzom POM. Najwyższą dotację otrzymał Łucznik z racji największej liczby grup młodzieżowych.

Oczekiwania oczywiście były większe. By sprostać wszystkim planom, gmina powinna mieć na to zadanie dwukrotnie wyższe środki. Kwota wnioskowana wyniosła bowiem 766 tys. zł. Komisja złożona z pracowników Urzędu musiała więc dopasować dotacje do wielkości budżetu zatwierdzonego w zeszłym roku przez Radę. – Nie są to łatwe decyzje, bo każdy klub wnosi wiele dobrego dla naszego miasta – mówi Mateusz Karkoszka, sekretarz.

Po każdym takim rozdaniu są niezadowolone kluby, które często nie zgadzają się z przeznaczeniem większości środków na kolarzy i piłkarzy. W tym roku też pojawiły się takie głosy. Miasto tłumaczy, że piłka i kolarstwo mają w naszej gminie największe tradycje. – Skala osób trenujących piłkę i poziom promocji miasta w przypadku kolarzy ma też dla nas znaczenie – mówi M. Karkoszka. – W przypadku piłkarzy przyjęliśmy zasadę, że promujemy kluby z największą liczbą drużyn młodzieżowych zgłoszonych do rozgrywek PZPN. Łucznik wiedzie w tym prym, stąd rekordowa dotacja. Cieszy nas jednak, że wiejski klub Muszelka też stara się stawiać na juniorów – dodaje. 

Wszystkie kluby i Stowarzyszenia są zobowiązane do wydatkowania środków do końca tego roku. Pracownicy Urzędu sprawdzają, czy pieniądze publiczne wydane były we właściwy sposób. Jak udało nam się ustalić, większych nieprawidłowości w ostatnich latach nie było.  

KWOTY PRZYZNANYCH DOTACJI

red.