Dosyć tego wandalizmu!
Z naszą redakcją skontaktowała się sołtys Przyłęgu Angelika Piekarska, która zwraca uwagę na akty wandalizmu pojawiające się na wsiach. – U nas notorycznie coś jest niszczone. W planie mamy upiększenie wsi na wiosnę, ale obawiam się, że znów spotka nas jakiś akt wandalizmu. Ręce opadają – mówi załamana sołtys.
Na początku lutego wandal zniszczył w Strzelcach Krajeńskich donice, powyrywał drzewka wokół murów, wybił szybę w budynku komendy policji. Został szybko złapany, ponieważ miasto ma monitoring, w związku z czym wytypowanie sprawcy zajęło niewiele czasu. Na wsiach wandale czują się natomiast bezpieczniej. – Przykładowo u nas nie ma monitoringu, plac zabaw jest dostępny dla wszystkich i niestety wszystko, co zrobimy, jest zaraz niszczone. Od zeszłego roku wspólnymi siłami sprzątamy, naprawiamy, kupujemy nowe donice, urządzenia na plac zabaw, jednak ktoś cały czas próbuje to wszystko zniszczyć – mówi Angelika Piekarska, sołtys Przyłęgu. – Przed nami wiosna, zaplanowaliśmy bardzo dużo prac związanych z poprawą estetyki wsi, ale moje obawy budzi to, czy wszystko nie zostanie zniszczone – dodaje.
Takie problemy występują też w innych miejscowościach. – Bardzo przykre, że ludzie nie szanują wspólnej własności. Apeluję, by zwracać innym uwagę, jeśli zauważymy takie czyny, przecież to są pieniądze nas wszystkich – podsumowuje sołtys Przyłęgu.
Poniżej niektóre z przykładowych zniszczeń na placu.