ŚWIETLICA MARZEŃ JUŻ Z DOŁEM

Pierwsza łopata na budowie świetlicy wiejskiej w Buszowie została wbita. Zatem roboty ruszyły z kopyta. „Wiechę” mieszkańcy zawieszą najpewniej wiosną.

Dokładnie 16 września budowlańcy pojawili się na budowie. Zaczęli grodzić teren, zburzyli starą ceglastą szopę i zaczęli wykop pod fundamenty. – Mieszkańcy mają wszystko na oku, bo czekaliśmy na to wiele, wiele lat – śmieje się sołtys Halina Sypniewska. Bój o tę inwestycję rzeczywiście trwał przynajmniej od dekady. Do tej pory świetlica to dawna remiza. Pomieszczenie malutkie, kuchnia to tylko jedna szafka, półka i zlewozmywak. Zatem gospodynie gotują w domu i na imprezy wszystko muszą przynosić w garnkach lub termosach. Działa tu prężne Koło Gospodyń Wiejskich „Stokrotka”, ale nie ma swojego serca czyli kuchni z prawdziwego zdarzenia. To się zmieni. Projekt nowej świetlicy zakłada budowę sali, pomieszczenia gospodarczego, ubikacji i kuchni z profesjonalnym restauracyjnym wyposażeniem. Cały obiekt to 180 metrów kwadratowych, parking, pompy ciepła, panele słoneczne i magazyny energii.

Przetarg gmina ogłosiła przed wakacjami, zgłosiło się kilka firm, ale najtańsza to zakład budowlany z zachodniopomorskich Mieszkowic. W postępowaniu nie wystartowała żadna lokalna firma. Najtańsza oferta to 2,6 mln zł. I uwaga, gmina do tego dołoży tylko pięć procent całych kosztów. Pozostała kwota to pozyskane pieniądze z rządowego programu Polski Ład. Roboty potrwają do przyszłej jesieni.

Oko

You may also like...

Skip to content