Można upominać się o zachowanie ciszy
Czytelniczka poskarżyła nam się na włączający się alarm w godzinach nocnych na ul. Wyzwolenia. Jak i kiedy można domagać się ciszy nocnej?
Panuje błędna opinia, że cisza trwa jedynie od godziny 22 do 6. W prawie polskim nie obowiązuje, coś takiego, jak “cisza nocna”. Pojęcie to jest reliktem przeszłości i owszem może być obecne, ale jedynie w wewnętrznych przepisach spółdzielni mieszkaniowych. – O ciszy nie tylko nocnej, mówi art.51 kodeksu wykroczeń mówiący o tym, że “Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny” i to bez względu na porę dnia – mówi sierż. Sebastian Warzecha ze strzeleckiej komendy policji. Jeżeli nasz spokój jest zakłócany powinniśmy wezwać policję. Zarówno za incydentalne, jak i uporczywe zakłócanie ciszy możemy zostać pociągnięci do odpowiedzialności przez odpowiednie organy, np. policję. Jeżeli lokator uporczywie zakłóca spokój, wówczas sprawa może zostać skierowana do sądu.
Artykuł pochodzi z wydania papierowego Ziemi Strzeleckiej nr 16/2017.