Michał w Abu Dhabi

Michał Paluta, wychowanek strzeleckiego LKS POM, startujący obecnie w zawodowej grupie kolarskiej CCC Sprandi Polkowice, ścigał się na pustyniach Abu Dhabi. Pytamy o doświadczenia kolarskie z Bliskiego Wschodu, sezon przełajowy i najbliższe plany.

Startowałeś w Abu Dhabi – jak poszło?

Do Abu Dhabi pojechałem w roli pomocnika do rozprowadzania naszego sprintera na płaskich etapach oraz do pomocy na górskim etapie dla Davide Rebellina, którego celem była walka o klasyfikację generalną, więc ja wykonywałem powierzone mi zadania, nie zwracając uwagi na miejsce na mecie oraz klasyfikację generalną.

Jak wygląda ściganie się na pustyni?

Ściganie podobne do tego belgijskiego na wiatrach, choć temperatury wyższe. Upały w granicach 40-45 stopni są do wytrzymania, natomiast gorący wiatr oraz duża wilgotność powietrza powodują uczucie, jakbym ścigał się w saunie przy ustawionej na twarz suszarce do włosów. Podczas wyścigu używaliśmy filtrów przeciwsłonecznych 80 i wypijaliśmy ok. 12 bidonów napojów izotonicznych i wody.

Jak wygląda Bliski Wschód?

Na pewno są różnice kulturowe oraz przepych. Natomiast sam wyścig to organizacja na najwyższym poziomie, organizatorzy zapewnili jeden z najlepszych hoteli na świecie, samochody na miejscu. Cała otoczka nie odbiegała od największych wyścigów na świecie. Organizatorem Abu Dhabi Tour jest RCS Sport, czyli organizator Giro d’Italia, a wszystko refundowane jest przez szejków z Emiratów.

W relacji Eurosportu spiker wspomniał, że zaczynałeś kolarstwo w Strzelcach Krajeńskich.  Reklama miasta poszła w świat. Uważasz, że miasto powinno wkładać pieniądze na swoją promocję poprzez sport?

Dużo osób opowiadało mi, że spikerzy codziennie mówili o Strzelcach i o naszym klubie. Sam zawsze to przypominam i nie boję się mówić, skąd jestem, gdzie mieszkam, gdzie się wychowałem.  Jestem dumny z tego, ze jestem strzelczaninem.

Myślę, że sport jest na pewno bardzo dobrą promocją miasta, ale również jest to świetna możliwość promowania dla sponsorów, których brakuje w naszej dyscyplinie, a przecież zainteresowanie kolarstwem jest już bardzo duże i ciągle rośnie.

Za chwilę sezon przełajowy, startujesz w tym roku na błocie?

Na pewno przełaje odpuszczę w tym roku i skupię się dużo wcześniej na przygotowaniach pod sezon szosowy. Zimę chcę przepracować solidnie, nie rozdrabniając się na jeden czy dwa starty przełajowe.

Najbliższe plany?

Pełen odpoczynek, relaks fizyczny i przede wszystkim psychiczny. Teraz mam czas na wakacje, a resztę wolnego czasu poświęcę dla rodziny i przyjaciół.

Dziękuję za rozmowę.

sze

fot. Michał Paluta/facebook

(Ziemia Strzelecka, 3 listopada 2016 r.)