Konsekracja kościoła w Buszowie

Po blisko trzydziestu latach od wybudowania kościoła w Buszowie w minioną niedzielę biskup pomocniczy naszej diecezji ks. Adrian Put dokonał oficjalnie jego poświęcenia.

Świątynia w tym dniu pękała w szwach. W końcu taka uroczystość zdarza się tylko raz w życiu. Każdy wybudowany kościół powinien być poświęcony przez biskupa. Ten z Buszowa użytkowany jest od 1995 roku, ale nie dokonano oficjalnie tzw. konsekracji. – Gdy objąłem rok temu parafię nie odnalazłem w archiwum dokumentu poświęcenia. Dlatego razem z parafianami postanowiliśmy tego dokonać – wspomina proboszcz parafii pw. Św. Antoniego z Padwy ks. Marcin Pracuk, do którego należy także Buszów.

KOŚCIÓŁ BUDOWANO 3 LATA

Kościół budowany był przez wszystkich mieszkańców przez ok. 3 lata. Wtedy proboszczem był ks. Andrzej Warchał, który dziś ma ponad 80 lat, ale był na niedzielnej uroczystości.

– Chcieliśmy po latach podziękować wszystkim, którzy przyczynili się, że mamy swoje miejsce modlitwy. Wielu osób już nie ma wśród nas, ale pamięć o nich zawsze pozostanie. Cieszymy się, że po latach doczekaliśmy tak ważnej uroczystości. Bardzo dziękuję mieszkańcom za angażowanie, naszym strażakom, Kołu Gospodyń Wiejskich i księdzu proboszczowi, że w końcu tego dokonał – nie kryje satysfakcji sołtys Buszowa Halina Sypniewska.

RELIKWIE W KAMIENNYM OŁTARZU

Konsekrować nowy kościół może tylko biskup. Jest to uroczysta msza święta, ale najważniejszym momentem jest poświęcenie murów poprzez namaszczenie olejem. Po namaszczeniu następuję spalenie kadzidła w czterech rogach i na środku ołtarza.

– Ważne jest, by tu zawsze bilo serce kościoła, by była to żywa wspólnota, bo jeśli tego zbraknie to będą to tylko muru. To my wszyscy jesteśmy odpowiedzialni, by wiara nie zagasła – przestrzegał w homilii biskup Adrian Put.

Dodatkowo w nowym, kamiennym ołtarzu wmurowano relikwie błogosławionego ks. Jerzego Popiełuszko.

Po mszy świętej był wielki piknik. KGW „Stokrotki” zadbało, by nikt nie był głodny, ani spragniony.

OKO