Włamywacz próbował sforsować drzwi wózkiem widłowym
Kryminalni ze Strzelec Krajeńskich zatrzymali mężczyznę w związku z kradzieżą z włamaniem do biura jednej z firm. 29-latek do sforsowania drzwi użył m.in. wózka widłowego. Jego pomysłowość nie wyszła mu jednak na dobre. Następnego dnia został zatrzymany. Ponad 2 tys. złotych i dokumenty, które zginęły policjanci odzyskali. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.
Zdarzenie miało miejsce w nocy z piątku na sobotę (13/14 października) na terenie jednej z firm w Strzelcach Krajeńskich. To tutaj włamywacz licząc na pokaźne łupy, które miały się znajdować w jednym z biur próbował sforsować zamknięte drzwi, używając do tego m.in. wózka widłowego i młota. Jego chytry plan miał polegać na doczepieniu do zamkniętych drzwi liny i przymocowaniu jej do wózka widłowego stojącego nieopodal. Kiedy plan się nie powiódł, do sforsowania drzwi 29-latek użył młota. Po wejściu do środka mężczyzna zabrał portfel. W środku były pieniądze w kwocie ponad 2 tys. złotych i dokumenty. Policjanci informację o włamaniu dostali w sobotę nad ranem. Zaledwie kilkadziesiąt minut później kryminalni zatrzymali w związku ze sprawą 29-latka. W jego mieszkaniu zabezpieczyli skradzione dokumenty i pieniądze, które już zostały przekazane właścicielowi. Mężczyzna w chwili zatrzymania był nietrzeźwy, został przewieziony do policyjnego aresztu. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem. Za to przestępstwo grozi mu nawet 10 lat pozbawienia wolności.
Na podstawie informacji prasowych Lubuskiej Policji.